UNIA
IŁÓW - SKRA DROBIN 5:0 (1:0)
bramki: 1:0 - Tomasz Grzywacz 43', 2:0 - Jakub Danowski 47', 3:0 -
Mariusz Kunikowski 63', 4:0, 5:0 - Tomasz Grzywacz 69', 78'
Widzów: 100, sędziowie: Kamiński, Oleksiewicz, Lewandowski
Dość licznie zgromadzona na boisku w Brzozowie widownia mogła oglądać w to
gorące sierpniowe popołudnie bardzo dobre widowisko, zwłaszcza w wykonaniu
gospodarzy, czyli Unii Iłów. Od pierwszego gwizdka arbitra gospodarze próbowali
zorganizować składną akcję ofensywną. Przez pierwsze kilka minut nie wychodziło
to jednak najlepiej, dzięki czemu Skra kilka razy zbliżyła się pod pole karne
Unii.
Z każdą następną minutą gra piłkarzy z Iłowa nabierała tempa i płynności, a
golkiper drobińskiej Skry nie mógł narzekać na bezrobocie. Tylko jego znakomitej
postawie goście mogą zawdzięczać, że do przerwy stracili tylko jedną bramkę, a
mogło być ich co najmniej 6. Znakomita postawa bramkarza i duża nieskuteczność
Unii to główna przyczyna skromnego jedno bramkowego prowadzenia. Niemal w
ostatnie akcji Tomasz Grzywacz posłał w końcu piłkę obok bezradnego tym razem
bramkarza.
Więcej >>> Zdjęcia M-GOL! NK >>> Zdjęcia M-GOL! Facebook >>>
Druga
odsłona przyniosła nieco inny obraz gry. Unia zaczęła trafiać do bramki. Nie
zmieniło się nic jeżeli chodzi o przewagę na boisku, bo dominacja Unii była w
tym meczu przytłaczająca i bezapelacyjna - poprawiła się jednak skuteczność
gospodarzy, którzy już dwie minuty po wznowieniu gry podwyższyli prowadzenia za
sprawą celnego strzału Jakuba Danowskiego.
Skra zaskoczona takim obrotem sprawy starała się odrobić straty bramkowe -
niestety bez powodzenia. Większość akcji kończyła się przed polem karnym,
skutecznie rozbijana przez solidnych iłowskich defensorów.
Wprawdzie
golkiper gospodarzy kilkakrotnie interweniował, jednak bez większego wysiłku
piłki strzelane w światło bramki stawały się jego łupem.
Raz futbolówka zatańczyła na słupku i wzdłuż linii bramkowej powoli obok
drugiego słupka wytoczyła się poza boisko.
... a Unia grała ... swoje.
Mariusz Kunikowski celnym strzałem podwyższył na 3:0, a później toczył się mecz już tylko pomiędzy Tomaszem Grzywaczem i bezradno drobińską obroną. Efektem czego były kolejne dwa trafienia.
Po znakomicie rozegranym meczu, pełnym sytuacji podbramkowych Unia Iłów pewnie pokonała zespół z Drobina 5:0.