W
najciekawiej zapowiadającym się meczu XXIII kolejki "A" Klasy Stoczniowiec Płock
podejmował "Rycerzy Wiosny" - Huragan Bodzanów. Spotkanie zostało rozegrane na
sztucznym boisku Wisły Płock o godzinie 18.30.
Licznie przybyła publiczność nie zdążyła dobrze zająć miejsc na trybunach, gdy
Stoczniowiec objął prowadzenie. W 3 minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego
egzekwowanego przez Arkadiusza Raczkowskiego niefortunnie interweniował obrońca
gości. Piłka odbija się od jego głowy i wpada do bramki. 1:0 !!! Euforia radości
wśród gospodarzy. W około 15 minucie meczu jest już 2:0, gdy kapitan "stoczni"
Piotr Olenderek pewnie wykorzystał rzut karny, podyktowany za faul na Pawle
Zandrowiczu. Pełna kontrola wydarzeń na boisku. Do przerwy wynik nie uległ
zmianie choć zarówno jedni jak i drudzy mieli ku temu okazje.
Druga połowa meczu to próba odwrócenia losów meczu przez gości. Jednak dobrze
zorganizowana obrona prowadzona przez duet stoperów: Dariusza Sutkowskiego i
Arkadiusza Raczkowskiego nie pozwalała na rozwinięcie skrzydeł przyjezdnym
przerywając akcje jak najdalej od własnego pola karnego.
W
najciekawiej zapowiadającym się meczu XXIII kolejki "A" Klasy Stoczniowiec Płock
podejmował "Rycerzy Wiosny" - Huragan Bodzanów. Spotkanie zostało rozegrane na
sztucznym boisku Wisły Płock o godzinie 18.30.
Licznie przybyła publiczność nie zdążyła dobrze zająć miejsc na trybunach, gdy
Stoczniowiec objął prowadzenie. W 3 minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego
egzekwowanego przez Arkadiusza Raczkowskiego niefortunnie interweniował obrońca
gości. Piłka odbija się od jego głowy i wpada do bramki. 1:0 !!! Euforia radości
wśród gospodarzy. W około 15 minucie meczu jest już 2:0, gdy kapitan "stoczni"
Piotr Olenderek pewnie wykorzystał rzut karny, podyktowany za faul na Pawle
Zandrowiczu. Pełna kontrola wydarzeń na boisku. Do przerwy wynik nie uległ
zmianie choć zarówno jedni jak i drudzy mieli ku temu okazje.
Druga połowa meczu to próba odwrócenia losów meczu przez gości. Jednak dobrze
zorganizowana obrona prowadzona przez duet stoperów: Dariusza Sutkowskiego i
Arkadiusza Raczkowskiego nie pozwalała na rozwinięcie skrzydeł przyjezdnym
przerywając akcje jak najdalej od własnego pola karnego.
Gospodarze nie pozwolili graczom z Huraganu na zbyt wiele pamiętając ciężki
mecz rundy jesiennej w Bodzanowie i podwyższają rezultat meczu na 3:0. Kamil
Bobyk wykorzystuje prostopadłe podanie od Bartosza Obojskiego , mijając
bramkarza i strzelając do pustej bramki. Mecz rozstrzygnięty. Jednak emocji do
końca meczu nie brakowało. Paweł Zandrowicz otrzymał 2 żółtą (nikt nie wie za
co) i w konsekwencji czerwoną kartkę i do końca meczu płocczanie zmuszeni są
grać w "10". Wykorzystali to goście strzelając honorowego gola. Grając w "10" w
szeregach Stoczniowca wdał się niepotrzebny chaos, lecz od dawna wiadomo było,
że 3 punkty zostaną w Płocku.
Cenne zwycięstwo odniesione nad groźnym rywalem przybliża drużynę Stoczniowca do
upragnionego celu jakim jest powrót do Ligi Okręgowej. W chwili obecnej na 3
kolejki przed końcem płocczanie mają 3 punkty przewagi nad najgroźniejszym
rywalem Wichrem Cieszewo, który jednak ma o jeden mecz rozegrany mniej.
W najbliższej kolejce Stoczniowiec ma "wolny termin" i otrzyma 3 punkty ze
względu na wycofanie się Skrwy Brudzeń.
SKŁAD STOCZNIOWCA:
DAMIAN KIJEK - PIOTR OLENDEREK, ARKADIUSZ RACZKOWSKI, DARIUSZ SUTKOWSKI, ŁUKASZ
WROŃSKI - PATRYK MAJCHRZAK (58' RAFAŁ MAZUROWSKI), BARTOSZ OBOJSKI, GRZEGORZ
SZORTYKA, (65' MARCIN STACHOWICZ), KAMIL BOBYK - PAWEŁ ZANDROWICZ, KAMIL
KOTKIEWICZ.
Gole:
samobójczy
Piotr Olenderek
Kamil Bobyk
Żółte kartki:
Paweł Zandrowicz 2ż/cz
Damian Kotkiewicz
Z różnych powodów w składzie na ten mecz zabrakło: Kamila Korytkowskiego, Jakuba
Chyby, Konrada Kozłowskiego, Michała Jarosińskiego, Kamila Wojkowskiego oraz
Pawła Sutkowskiego, który od początku rundy wiosennej boryka się z kontuzją.
news pochodzi ze strony:
stoczniowiecplock.futbolowo.pl