MKS Ciechanów-Kormoran Łąck 4:0 (3:0)
Dodane przez zagloba dnia Października 11 2008 20:44:10

Nie powiódł się niestety wyjazd do Ciechanowa. Kormoran uległ MKSowi 0-4 (0-3). Już w piątek było wiadomo że na ten mecz pojedziemy mocno osłabieni. Za kartki musieli pauzować Piotrek Rogoziński i Adam Szmit, kontuzję na treningu złapał Grzesiek Pawlikowski, z powodu nauki nie mógł jechać Rafał Olszewski, a w związku z pracą Mariusz Sobczak, Damian Józwiak i Piotrek Szymański. Razem siedmiu ludzi, w tym pięciu z pierwszego składu. W związku z tym trener Figurski powołał na ten mecz juniora Tomka Uniszkiewicza. Wszystko to jednak nasz problem i nie może on być żadnym usprawiedliwieniem.
Pierwsze minuty właściwie nie zapowiadały porażki, gra toczyła się głównie w środku pola i żaden z zespołów nie stworzył groźnej sytuacji. Dopiero w 23' piłka trafia w nasz słupek po strzale głową jednego z Miejskich, ale arbiter odgwizdał spalonego. W 28', po niegroźnym starciu w narożniku pola karnego, sędzia dyktuje problematyczne "wapno", wykorzystane przez gospodarzy.


Rozszerzona zawartość newsa

Nie powiódł się niestety wyjazd do Ciechanowa. Kormoran uległ MKSowi 0-4 (0-3). Już w piątek było wiadomo że na ten mecz pojedziemy mocno osłabieni. Za kartki musieli pauzować Piotrek Rogoziński i Adam Szmit, kontuzję na treningu złapał Grzesiek Pawlikowski, z powodu nauki nie mógł jechać Rafał Olszewski, a w związku z pracą Mariusz Sobczak, Damian Józwiak i Piotrek Szymański. Razem siedmiu ludzi, w tym pięciu z pierwszego składu. W związku z tym trener Figurski powołał na ten mecz juniora Tomka Uniszkiewicza. Wszystko to jednak nasz problem i nie może on być żadnym usprawiedliwieniem.
Pierwsze minuty właściwie nie zapowiadały porażki, gra toczyła się głównie w środku pola i żaden z zespołów nie stworzył groźnej sytuacji. Dopiero w 23' piłka trafia w nasz słupek po strzale głową jednego z Miejskich, ale arbiter odgwizdał spalonego. W 28', po niegroźnym starciu w narożniku pola karnego, sędzia dyktuje problematyczne "wapno", wykorzystane przez gospodarzy.

To ustawiło mecz i wyraźnie podłamało gości. Trener bez zwłoki przestawił zespół bardziej ofensywnie, ale to spowodowało rozluźnienie szyków obronnych i gospodarze mogli teraz wyprowadzać groźne kontry. W 35' w sytuacji 1 na 1 znakomicie broni Michał Kłosiński, ale w podobnej sytuacji w 39' już nie dał rady i było 2-0. Po upływie zaledwie 2 minut po strzale głową po rzucie rożnym rywale podwyższają na 3-0, i takim wynikiem kończy się 1 połowa. Na domiar złego nie mógł kontynuować gry kapitan naszego zespołu Jacek Maślany któremu doskwierał ból pleców po groźnym upadku w poprzednim meczu z Podlasiem. Mimo to po zmianie stron nadal atakowaliśmy, a gospodarze kontrowali. Po jednej z kontr po akcji dwójkowej zdobywają czwartego gola. Była 55' spotkania i do końca już wynik się nie zmienił, mimo że oba zespoły przeprowadziły jeszcze kilka groźnych akcji. Kormoran najlepszą okazję zmarnował w 77', prawą stroną przedarł się Dawid Jakowski, jednak jego strzał z ostrego kąta, jak i dobitkę z ósmego metra na wprost bramki Tomka Uniszkiewicza, z dużum szczęściem broni bramkarz gospodarzy.
Podsumowując był to mecz który po prostu trzeba było zagrać, choć po cichu liczyliśmy na więcej. Jednak po tym co przeszliśmy już w tej lidze, taka porażka nie robi już na żadnym z nas wrażenia. Za tydzień kolejny mecz i nikt nie ma zamiaru się poddawać, mimo że z liderem, znów będziemy walczyć o punkty.

Spotkanie prowadzła trójka arbitrów z Siedlec: Tomasz Dąbrowa oraz Paweł Walecki i Jarosław Gozdek. Poza karnym i paroma szczegółami nie mieliśmy uwag.

Bramki:
Tosik (28' k.), Rembowski (39'), Mikłowski (41'), Brakowiecki (55')

Żółte kartki:
Cezary Gołębiewski, Bartosz Kozłowski - MKS: 4 żk

Widzów: ok. 250

Składy:

Nie dysponujemy składem gospodarzy.

Kormoran:
Michał Kłosiński - Adam Brzozowski (C2), Jacek Maślany ({C1} 46' Bartosz Kozłowski), Bartosz Jankowski, Zbigniew Chmielecki - Łukasz Frątczak, Dariusz Kaźmierczak, Marcin Szymański, Marcin Pawlikowski - Cezary Gołębiewski (55' Tomasz Uniszkiewicz), Michał Malinowski (68' Dawid Jakowski)
Trener: Waldemar Figurski.