NIESPODZIANKA W CZWARTOLIGOWYCH DERBACH
Dodane przez msokolowski dnia Października 05 2008 16:02:19

W rozegranym w niedzielę na bocznym boisku ze sztuczną trawą przy Konwiktorskiej meczu 11. kolejki IV ligi mazowieckiej (grupy północnej) druga drużyna warszawskiej Polonii przegrała z zespołem stołecznego Okęcia 1:4. Wynik meczu jest niemałą niespodzianką, biorąc pod uwagę skład, w jakim przystąpiła do spotkania Polonia , w wyjściowej jedenastce znalazło się dwóch reprezentantów Polski (Liberda, Piechna), a trzeci (Pawlak) rozpoczął mecz na ławce rezerwowych. Jak się jednak okazało - nazwiska nie grają. Z przebiegu meczu Okęcie wygrało zasłużenie, a katem "Czarnych Koszul" okazał się zupełnie anonimowy Michał Prażuch.

Dziewiętnastolatek z warszawskiego Okęcia wpisał się na listę strzelców trzykrotnie. Najpierw, w 35. minucie meczu doprowadził do wyrównania, wykorzystując akcję sam na sam. Dwie bramki dorzucił w drugiej połowie - najpierw w 60. minucie popisał się fantastycznym strzałem z rzutu wolnego z odległości około dwudziestu metrów, pozostawiając bez szans Mariusza Liberdę. Następnie w 68. minucie celnym strzałem wykończył akcję indywidualną. Gola dla "Lotników" zdobył też Sebastian Wrzesiński. To właśnie on - najbardziej znany piłkarz drużyny, mający za sobą występy w II lidze - dał Okęciu prowadzenie na początku drugiej połowy.


Rozszerzona zawartość newsa

W rozegranym w niedzielę na bocznym boisku ze sztuczną trawą przy Konwiktorskiej meczu 11. kolejki IV ligi mazowieckiej (grupy północnej) druga drużyna warszawskiej Polonii przegrała z zespołem stołecznego Okęcia 1:4. Wynik meczu jest niemałą niespodzianką, biorąc pod uwagę skład, w jakim przystąpiła do spotkania Polonia , w wyjściowej jedenastce znalazło się dwóch reprezentantów Polski (Liberda, Piechna), a trzeci (Pawlak) rozpoczął mecz na ławce rezerwowych. Jak się jednak okazało - nazwiska nie grają. Z przebiegu meczu Okęcie wygrało zasłużenie, a katem "Czarnych Koszul" okazał się zupełnie anonimowy Michał Prażuch.

Dziewiętnastolatek z warszawskiego Okęcia wpisał się na listę strzelców trzykrotnie. Najpierw, w 35. minucie meczu doprowadził do wyrównania, wykorzystując akcję sam na sam. Dwie bramki dorzucił w drugiej połowie - najpierw w 60. minucie popisał się fantastycznym strzałem z rzutu wolnego z odległości około dwudziestu metrów, pozostawiając bez szans Mariusza Liberdę. Następnie w 68. minucie celnym strzałem wykończył akcję indywidualną. Gola dla "Lotników" zdobył też Sebastian Wrzesiński. To właśnie on - najbardziej znany piłkarz drużyny, mający za sobą występy w II lidze - dał Okęciu prowadzenie na początku drugiej połowy.

Zaczęło się jednak od przewagi "Czarnych Koszul". W pierwszej połowie podopieczni trenera Igora Gołaszewskiego zdominowali przebieg gry na boisku, czego efektem była zdobyta w 28. minucie meczu bramka. Z prawego skrzydła dośrodkowywał Jakub Stęszewski, a akcję celnym uderzeniem głową wykończył były reprezentant Polski i król strzelców polskiej ekstraklasy - popularny "Kiełbasa", czyli Grzegorz Piechna. W drugiej połowie gospodarze zostali kompletnie zepchnięci do defensywy. Gdyby nie dobra postawa Mariusza Liberdy w końcówce spotkania, który wybronił groźne uderzenie z odległości kilku metrów, Okęcie mogło wygrać jeszcze wyżej.

Po tym meczu Okęcie wyprzedziło Polonię w ligowej tabeli. Piłkarze z Radarowej sklasyfikowani są obecnie na czwartej pozycji (18 punktów na koncie), a Poloniści zajmują jedno miejsce niżej, a ich dorobek punktowy jest od dorobku Okęcia mniejszy o jedno oczko. W następnej kolejce oba zespoły rozegrają ciężkie mecze. Okęcie na własnym boisku zmierzy się z Victorią Sulejówek, w barwach której występuje Paweł Miąszkiewicz, a Polonia zagra na wyjeździe z drużyną MKS Przasnysz.

POLONIA SSA WARSZAWA -OKĘCIE WARSZAWA 1:4 (1:1)

1:0 Grzegorz Piechna (28., asysta: Jakub Stęszewski)
1:1 Michał Prażuch (35., po akcji sam na sam)
1:2 Sebastian Wrzesiński (55., po dośrodkowaniu)
1:3 Michał Prażuch (60, z rzutu wolnego)
1:4 Michał Prażuch (68, po akcji indywidualnej)

Polonia II: Liberda - Goliński (85. Janicki), Obem, Moryc, Stęszewski Ż - Klepczarek, Burmajster (67. Kuzera), Kępa, Madej (56. Nowak) - Piechna, Falkiewicz (82. Iwanowicz)

Okęcie: Szewczyk - Grzelak, Dworski, Jeliński (46. Stańczykowski), Smoliński, Figaszewski, Kowalski, Prażuch (85. Biechoński), Czachowski, Wojtczak (80. Sikora), Wrzesiński

Sędziował: Andrzej Barmosz (Warszawa)
Widzów: 150